Ostatnie akordy mojej wizyty

Były to akordy fortepianowe – grała Hélène Grimaud w towarzystwie The Australian Youth Orchestra pod batutą Manfreda Honecka. To jeszcze nie koniec tegorocznego Kissinger Sommer, do niedzieli będzie jeszcze kilka ważnych wydarzeń.

„Helena od wilków” (nadal wilki są jej bliskie) trzy lata temu nagrała oba koncerty fortepianowe Brahmsa z Filharmonikami Wiedeńskimi prowadzonymi przez Andrisa Nelsonsa. Prawdę mówiąc ta płyta mi jakoś umknęła, a znałam tę pianistkę z bardziej kameralnych rzeczy (zresztą nie zawsze mi się podobała), więc byłam ciekawa, jak sobie poradzi z I Koncertem d-moll. Mam niestety już to skażenie, że w parę lat po wysłuchaniu dwa razy pod rząd wyjątkowej zupełnie interpretacji Zimermana wciąż wszystkie kolejne do niej porównuję. Nie powinno się tego robić, ale nie jestem w stanie uwolnić się od myśli, że brakło mi tu tego wzruszenia, które w tamtej interpretacji wywoływały owe niesamowite, pełne skupienia momenty – drugi temat I części, II część. Trzeba jednak powiedzieć, że Grimaud gra ten koncert naprawdę przyzwoicie. To pianistka bardzo sprawna technicznie i pełna temperamentu, i jakby nabrała z czasem pewnej głębi. Publiczność była bardzo zadowolona z tego, jak francuska artystka zinterpretowała świętość narodową. Po długich naleganiach był bis – Preludium c-moll Rachmaninowa.

Grimaud ma różne nietuzinkowe pomysły. Niedawno wydała płytę z utworami osnutymi wokół tematu wody (pisałam tu o niej), a teraz ponoć chce się wziąć za muzykę Walentina Silwestrowa i obwieźć ją po świecie. Ciekawe, czy coś jej z tego pomysłu wyjdzie.

Każda orkiestra młodzieżowa ma podobne zalety i wady. Do wad należy tendencja do przesadzania w głośności i tempie – ale zresztą dyrygent też ma przecież na to wpływ. Manfred Honeck dyrygował na tyle mądrze, żeby te minusy w miarę możliwości przekuć plusy, a przy tym dodać jeszcze inne plusy – nie słyszałam tego typu orkiestry grającej takie piana, jak w II części koncertu czy w również II części IX Symfonii „Z Nowego Świata” Dvořáka. To zresztą wymarzony utwór dla takich orkiestr, bo można się bardzo efektownie pokazać. Szczególną uwagę zwróciłam na kotlistkę – dziewczyna przy kości o urodzie dość niepozornej, za to pałeczki same latały w jej rękach. I na klarnecistę, który miał urocze, długie solo w parodystycznej polce zagranej na bis (nie wiem niestety czyjej, bo nie została zapowiedziana, a ja nie rozpoznałam).

No i tyle. Ale miałam jeszcze mały przedsmak tego, co zabrzmi w niedzielę. W programie zamykającej festiwal gali z udziałem L’Orchestre Philharmonique de Marseille pod batutą Lawrence’a Fostera znajdzie się m.in. Des Knaben Wunderhorn Mahlera, dziewięć z dwunastu pieśni, które będą śpiewać na przemian Waltraud Meier i Daniel Kotliński. Miałam przyjemność wczoraj być na pierwszej próbie. Co prawda obraz dźwiękowy miałam po trosze zniekształcony, ponieważ oboje soliści śpiewali zwróceni przodem do orkiestry, a tyłem do widowni – trzeba się na początek zorientować, co i jak. Ale już nawet po tym mogłam się zorientować, że będzie piękne wykonanie. Koncert będzie rejestrowany przez telewizję BR-Klassik.

PS. Jak już jesteśmy przy sukcesach naszych artystów, to przekażę jeszcze wiadomość, którą właśnie otrzymałam z Krakowa: „Współpraca Capelli Cracoviensis z agencją Parnassus Arts Production nabiera rozpędu. Po zrealizowanym w sierpniu 2015 roku nagraniu opery Adriano in Siria Giovanniego Battisty Pergolesiego, które prestiżowa wytwórnia Decca opublikuje jesienią tego roku, czas na kolejną rejestrację – tym razem będzie to Germanico in Germania – opera seria Nicoli Porpory, historia zdrady, wojny i miłości rozgrywająca się podczas najazdu Germanów na Rzym. W zeszłorocznej realizacji prym wśród solistów wiedli Franco Fagioli i Romina Basso, tym razem główne partie zaśpiewają doskonale znane w Polsce gwiazdy wykonawstwa historycznego – Max Emanuel Cencic oraz Julia Lezhneva, obok nich zaangażowani zostali Mary-Ellen Nesi, Juan Sancho, Dilyara Idrisova i Hasnaa Bennani, zaś Capellę Cracoviensis na historycznych instrumentach poprowadzi Jan Tomasz Adamus, który doskonale czuje niuanse stanowiące o jakości partytury Neapolitańczyka. Rejestracja Germanico in Germania potrwa do 2 sierpnia, nagrania odbywają się w wypróbowanym przy okazji Adriano studiu im. Romany Bobrowskiej w Radiu Kraków. Premiera płyty planowana jest na luty 2017 roku, jej następstwem będzie seria występów Capelli Cracoviensis na europejskich scenach”.

PS 2. Zdjęcia z Bad Kissingen wrzucę później.