Skowyt mamuta

Wczoraj Małgosia po wysłuchaniu poranku muzycznego przez radio napisała rozżalona: „Czy ktoś mi powie, dlaczego bywają różne spędy i nasiadówy (dotyczące różnych mniej lub bardziej szczytnych celów), transmitowane jednocześnie przez 2 lub 3 stacje (radiowe i tv), a nie można takich poranków muzycznych transmitować choćby tylko w TV Kultura? Dlaczego teatru dla dzieci nie ma? (…) Pod tym względem zaniedbania są straszne. Podręcznik to teoria, dobry nauczyciel i świadomy rodzic to podstawa, ale treść powinna dopełniać misja mediów. (…) Tzw. kultury wyższej dla młodszego widza nie uświadczysz. A może ja jestem stary, zacofany mamut i się nie znam? Może dziś misja to wychowanie przyszłego widza tokszołów i kolejnych pomysłów na zagospodarowanie niby gwiazd? Bo coś mi tak pachną Duże dzieci albo popisy wokalne milusińskich”.

Tak, dokładnie o to chodzi. Żeby kółeczko się zamknęło. Będziemy promować prymityw, bo się najlepiej sprzedaje, zdobędzie się najwięcej reklam i będą najwyższe słupki. Trzeba więc od mała uczyć, że to nie badziewie, tylko wielka atrakcja. Kultura wyższa? A po co. Reklamodawcy nie lubią. A ludziska może jeszcze nauczą się myśleć i słuchać… a fe. Jak wtedy zarobimy?

Trochę mnie pan premier w swoim expose wkurzył. Mówiąc o szkołach, powiedział, że nauczyciele spełniają swoje obowiązki wspaniale. Owszem – jednostki. Ale ileż jest przykładów przeciwnych? Zwłaszcza jeśli chodzi o tematy zbliżone do kultury, którymi często zajmują się nauczyciele po prostu niekompetentni. Minister kultury co prawda chce jak najlepiej, ale środowisko muzyczne walczy w tej chwili zażarcie, żeby przywrócić do szkół fachowców, a nie niedouków, i żeby to było zagwarantowane. Nie takie to łatwe. Premier mówi o boiskach w każdej gminie, o komputerach w każdej szkole. Ale o rozwoju umysłowym i kulturalnym – nic. Dać narzędzia, niech sobie używają, dać piłkę, niech sobie kopią.

Jesteśmy mamuty. Mamuty to były duże zwierzęta. Nikt z nas nie słyszał, jakie dźwięki wydawały. Ale skoro były duże, musiały głośno ryczeć. Więc ryknijmy: rozumu! kultury! edukacji! Znowu słyszę ostatnio o projekcie kochanej Platforemki, która na media publiczne w ogóle nie ma pomysłu – żeby był np. w radiu jeden program misyjny, czyli żeby połączyć Dwójkę z Biską, a Jedynkę i Trójkę zostawić jak są, żeby zarabiały reklamami. Horrendum! Mówiąc o Bisce zapomniano zresztą, że tego programu, który miał być edukacyjnym, już nie ma: prezes Czabański wymyślił właśnie kolejne badziewie pt. Radio Euro, w którym już w ogóle nie wiadomo, o co chodzi.

Czabański Czabańskim, co o tych pomysłach sądzić – wiadomo, ale jeżeli Platforma chce stłoczyć funkcje kulturalne i edukacyjne w jednym programie, to jest to po prostu pomysł głupi. Oczywiście, że w programie kulturalnym jest edukacja, a w programie edukacyjnym winna być kultura. Ale żeby w pełni jedne i drugie potrzeby zaspokoić, to i dwa programy to mało!

A telewizja? Mówi się, żeby TVP1 była programem publicystycznym, a TVP2 – rozrywkowym. I gdzie tu misja? Dlaczego jedyny kanał spełniający misję, TVP Kultura, ma być dostępny tylko dla posiadaczy kabla, nie mówiąc o tym, że jest chronicznie niedoinwestowany?

Oni się zastanawiają, jak zlikwidować abonament. A nam wszystko jedno, czy abonament, czy Fundusz Misji Publicznej – byle przemyśleć, na co się tę kasę będzie wydawać! Dla nas to są banały, rzeczy oczywiste. Ale dla innych, jak widać, nie. Wkurza mnie to. Dlatego to piszę, ja – mamut. Ale czy ktoś to poza innymi mamutami przeczyta i czy go to obejdzie? Wątpię.