Wręczyliśmy Paszporty

W tym roku szczególnie się cieszę, że wszyscy otrzymali nagrody pieniężne – nie tylko z powodu ciężkich czasów, ale też dlatego, że każdy z nominowanych na nagrodę zasługuje.

I niezwykle energetyczna artystka, jaką jest Martyna Pastuszka (którą wraz z jej zespołem niedawno tak się zachwycaliśmy na koncertach festiwalu Actus Humanus), i ogromnie wrażliwy, a zarazem inteligentny reżyser, jakim jest Krystian Lada. Każde z nich wie dobrze, czego w swojej sztuce chce, i potrafi to przeprowadzić. Zatem też gratulacje.

Paszport otrzymała Ania Karpowicz – osoba niezwykle skromna (tak właśnie prosi, żeby ją nazywać – Ania, nie Anna), która, gdy zadzwoniłam do niej, żeby ją zawiadomić o nominacji, zdumiała się bezgranicznie: „Ja? Naprawdę? Taka mróweczka?”.

Mróweczka, i owszem, ale przede wszystkim z powodu mrówczej pracy. Tyle muzycznych inicjatyw łączy siłą rzeczy z regularnymi podróżami (po których w tym roku miała już pięć kwarantann), ale też z życiem rodzinnym (mąż i troje dzieci). A w muzyce jest bardzo wszechstronna. Jest znakomitą flecistką-solistką. W niedawnej Domówce z Dwójką pokazała wszechstronność swojego repertuaru. A tutaj wciąż wisi jej recital Tova zagrany jako prolog festiwalu Sacrum Profanum – a właściwie forma filmowa, złożona z utworów świetnych młodych kompozytorek.

Zespołowo – założyła Hashtag Ensemble, jedno z najciekawszych ostatnio zjawisk w naszym wykonawstwie muzyki współczesnej. Nasz naczelny spytał ją dziś, co to znaczy „kooperatywa muzyczna” – takiego określenia używają. To oznacza, że każda z 20 osób zgromadzonych w niej jest tak samo ważna. Występują oczywiście w różnych składach, już po pięciu latach istnienia są bardzo zasłużeni – a to wciąż młodzi muzycy.

No i jeszcze liczne inicjatywy koncertowe, w tym niezwykły festiwal WarszeMuzik, który ma wyjątkowy klimat związany zarówno z wykonywaną muzyką (kompozytorów, by tak rzec, polsko-żydowskich), jak z tym regionem Warszawy, podwórkami przedwojennych kamienic pamiętających getto. Warto posłuchać trochę tej muzyki na stronie festiwalu w działach audio i wideo. Ostatnio powstał Instytut Mieczysława Wajnberga, w którym Ania Karpowicz została wiceprezeską.

A poza tym rozwija jeszcze tyle różnych inicjatyw edukacyjnych, warsztatów dla dzieci, współpracy ze społecznościami lokalnymi… Rzeczywiście – mróweczka. Gratulacje.

Jeśli ktoś nie oglądał gali paszportowej, a chce, może to zrobić tutaj.