Plastikowy homar
Nocą halloweenową się straszy. Ja, zamiast niszczyć dynię, wolę zrobić z niej coś smacznego, a w zamian napisać o czymś strasznym związanym z muzyką. Czytam wciąż zapiski Richtera, skompilowane przez Monsaingeona. No, to bez wielkich wstępów tłumaczenie fragmentu. „Kiedyś zawsze grałem z pamięci, ale skończyłem z tym pod koniec lat 70. Na przekór temu, co ludzie […]