Wybieramy Paszportowców
Z okazji dwudziestolecia Paszportów „Polityki” redaktor naczelny „Polityki” Jerzy Baczyński wyszedł z inicjatywą, aby w tej wyjątkowej edycji laureatów wybrali czytelnicy. A ściślej – internauci. Podaję więc zasady, wedle których można to zrobić. Trzeba:
1. wejść na stronę www.polityka.pl/paszporty, zalogować się (lub założyć konto, jeśli jeszcze się go nie ma);
2. oddać głos na swoich faworytów we wszystkich sześciu kategoriach (Film, Teatr, Sztuki wizualne, Muzyka poważna, Muzyka popularna, Literatura);
3. odebrać nagrodę gwarantowaną – miesięczny dostęp do „Polityki” cyfrowej (którą można odbierać na wszystkich czytnikach elektronicznych);
4. a jeśli dodatkowo uzasadnisz swój wybór, możesz wygrać zaproszenie na uroczystą galę wręczenia Paszportów „Polityki” (15 stycznia 2013 r. w warszawskiej Operze Narodowej). Pozostałych zwycięzców nagrodzimy tabletami lub czytnikami.
Głosować można od dziś (19 grudnia) do 6 stycznia, do godz. 23:59.
Komentarze
Pobutka.
Z okazji dwudziestolecia Paszportów „Polityki” poproszę o kategorię „Paszport Lux” lub „Paszport Mistrzów” . Paszport ten byłby przyznawany laureatowi,( z puli dotychczasowych laureatów) który odniósł spektakularny sukces od czasu otrzymania premierowego ” Paszportu Polityki”
Co to są „czynniki elektroniczne” i jak się na nich odbiera?
Ah ten lesio, prywatę uprawił (za co PK i cały Dywan z Frędzelkami przeprasza) – ale nie miał innej możliwości
Na czynnikach elektronicznych się nie znam. Ale za to znam się na tzw. czynnikach ludzkich, zwłaszcza z branży urzędowej. Nawet kiedyś dokładnie opisałem, jak takie czynniki funkcjonują.
Siedzi czynnik, siedzi
w przytulnym półmroku,
pomysły swe śledzi,
co biegają wokół.
Biegają, bo dawno
nie mieszczą się w pale –
tu tańce na lodzie,
a tam festiwale,
Już dla tych pomysłów
brak miejsca w pokoju,
trza by im dać wolność,
rzucić je do boju!
Puka się w łeb czynnik
z rozjaśnioną twarzą:
wypuszczę je w Polskę
niech się porozłażą.
Niechże je z wdzięcznością
naród głodny łyka,
wysławiając przy tym
wielki czyn czynnika.
Wybrane! A „Paszport Mistrzów” to niegłupi pomysł
Ładne. Do poprzedniego wpisu też by pasowało.
Konto zakładać, no pewnie. To ja jeszcze pomyślę. Wolałbym taką opcję, że nie chcę żadnych nagród, ale nie podaję danych.
Bobiku, stanowczo domagam się drugiej części o tym jak Czynnik wychodzi z tego przytulnego półmroku z Inicjatywą.
Nic dzisiaj nie działa w tej Polityce, ktoś wyciągnął kabelek, czy coś w tym rodzaju.
O, fakt, o tych czynnikach to nawet bardziej do poprzedniego wpisu pasuje
Jakby tak każdy chciał, to by dopiero było!

A co, WW, chciałoby się być takim Gallem Anonimem? Nie ma tak dobrze
Nie ukrywam, że kiedy nas kolega naczelny postawił przed faktem dokonanym, proponowaliśmy, żeby publiczność wybrała właśnie takie Paszporty Mistrzów, a tegoroczne byłyby wybierane jak zawsze przez kapitułę. Ale rzecz się rozbiła o długość wręczu, mamy na wszystko jak zawsze godzinę, a tu trzeba byłoby dwa razy więcej. Telewizornia dyktuje warunki, jak zwykle
Miło widzieć dawno niewidziane pajonki
Jeśli ktoś ma Mezzo: dziś o 20.30 na żywo z Londynu koncert, którego edynburskie wydanie PK recenzowała 20 sierpnia (LSO, Gergiev, Matsuev, Kavakos – Szymanowskiego Symfonia nr 4 i Koncert skrzypcowy nr 2 + Brahmsa Symfonia nr 4).
Kavakosa warto. Brahmsa też. Matsueva mniej
Fakt dokonany jest faktem dokonanym. I kropka.
Paszporty złożone w ofierze cyfryzacji tygodnika.
A punkt 2 to zakłada, że czytelnicy Polityki są ekspertami we wszystkich dziedzinach – jak nie są, to ene due rabe, zjadł Mateusz żabę. Bęc!
A swoją drogą, to ciekawe, czy nominowani będą się chcieli poddać takiej loteryjce?
Jak klakier mam problem – dlaczego trzeba wybierać we wszystkich kategoriach ? Trochę wstyd, ale aż taka kulturalna to nie jestem….
Ano, ano, mnie też jakoś nie leży pomysł „we wszystkich dziedzinach”. Skojarzyło mi się z totolotkiem…
Że niby „we wszystkich dziedzinach” to jak „premiowana końcówka banderoli” ? A niech tam ! Zgodnie z nowymi przepisami paszport na 10 lat się wydaje, to tym starszym laureatom wypadałoby odnowić

Matsujev – łupacz, a Gergiev wykałaczką dyryguje, dotąd tylko palcem kiwał… Widać Szymanowski truuudny i wykałaczki wymaga
PS Czynnik może kiedyś nabędę jak mi będzie potrzebny (na razie nie jest). Nie będę ograniczał szans ty, co czynnika nie mają i go pożądają. Póki co wolne środki przeznaczam na nabywanie czynnika cieplnego
„Trochę wstyd, ale aż tak kulturalna nie jestem” – piękne

Wszelkie reklamacje do redaktora naczelnego, bo to on wymyślił.