Powtórka po dziesięciu latach
W tym roku przypada 85-lecie urodzin Glenna Goulda i 35-lecie jego śmierci. W ramach festiwalu Trzy-Czte-Ry powtórzono właśnie po 10 latach koncert z jego kompozycjami.
Nie będę bliżej opisywać tej muzyki, bo zrobiłam to dziesięć lat temu. Nie pamiętam tylko, czy i wówczas była grana Sonata na fagot i fortepian, ponieważ w owym wpisie o niej nie wspomniałam – być może nie, ale to też, jak się wydaje, dziełko dodekafoniczne; wykonał ją Artur Kasperek z Ramiro Sanjinesem. Ponadto wystąpiła część wykonawców sprzed dziesięciu lat: Kwartet Camerata (zdaje się tylko, że ze zmianą w altówce) oraz dwie solistki śpiewaczki: Olga Pasiecznik i Urszula Kryger. Panów Krzysztofa Szmyta i Grzegorza Zychowicza wymienili Tomasz Krzysica i Łukasz Konieczny. Finałowej fugi tym razem nie bisowano – jakoś chyba wszyscy byli zmęczeni, bo całość poleciała bez przerwy, a np. kwartet jest długi i trochę jednak nużący.
Owe dwa pastiszowe utwory jednak były w stanie znów rozbawić i wywołały pewien niedosyt. Nawiasem mówiąc, dopiero parę lat temu wrzucono na tubę Lieberson Madrigals – cykl-prezent dla przyjaciela, Goddarda Liebersona, szefa Columbia Records. Pochodzą one z płyty poświęconej kompozycjom Goulda i zawierającej to, co usłyszeliśmy na koncercie. A więc: chorał, recytatyw, fuga i ostatni chorał. Zwróćcie uwagę na zabawny tekst – autorstwa kompozytora – zamieszczony pod filmikami. Tu mamy So You Want to Write a Fugue, też z własnym tekstem Goulda. Jedna jest rzecz na płycie, której nie było na koncercie: nieukończona sonata fortepianowa: tutaj i tutaj. Można też znaleźć i resztę, ale już nie wrzucam, kto zechce, znajdzie.
Cóż dodać? Po koncercie, jak po wszystkich na tym festiwalu, była jeszcze rozmowa z wykonawcami i szefem festiwalu. Wnioski najkrócej jak można: Gould bardziej był kompozytorem jako wykonawca, traktując cudzą muzykę jako tworzywo; gdy zaś komponował, zakładał maski. I pewnie dlatego jako wykonawca ciekawi nas bardziej. A kompozycje są i pozostaną dokumentem.
Komentarze
Pobutka 7 VI Richard Jones 64 https://www.youtube.com/watch?v=eDjwFeKFbLQ
Dean Martin 100 https://www.youtube.com/watch?v=3ZIsFEpTy2U
GG https://www.youtube.com/watch?v=AWygtzVuOTk
Zamilkłam, bo dziś miałam wydarzenie w Polinie, o którym wspominałam wcześniej, i musiałam się przygotować. Jakoś to podobno wyszło…
Pobutka 8 czerwca E. Ax 68; U. Caine 61;
https://www.youtube.com/watch?v=AvTDPNVNrfg
https://www.youtube.com/watch?v=Uaj4QsoarMU
O, można powiedzieć, że obaj moi znajomi 🙂 Ax chodził do podstawówki na Miodową (całkiem nieźle wciąż mówi po polsku). Caine’a poznałam kilka lat temu, przesympatyczny gość.
Nie powiedziałbym, że „dobra zmiana” to – jak w tytule wpisu – tylko powtórka z „4. RP” po 10 latach. Np. wspomniałem, że na dekorację laureatów „Nowej Tradycji” na scenę wskoczył na chwilę – jakby wyciągnięty z samochodu bez wiedzy, po co i przed kim – prezes PR w nie-galowym stroju, to 🙁 na http://polskieradio.pl/290 wszelkie fot. z festiwalu zabrali, a filmy podmienili (oczywiście, wpierw ściągnąłem wszystkie, gdy się tylko pojawiały) na – cytat dosłowny, a jak mam inaczej to ludziom tłumaczyć – „oczyszczone” z paru ujęć. Nie sprawdziłem jeszcze, czy nie skrócili też muzyki. Żartem wskazywałem, że pieśni ludowe bywają dosłownie aktualne, no i 🙁 skutki…
„przed kogo” by poprawniej
aaa, to było o czym innym – przepraszam, skomentowałem, nim się wczytałem, bo się teraz kojarzy, już tu nie zakłócam (jak nic nowego o pr. 2 radia wprost nie mówią).
Najgorzej, jak się za dużo kojarzy, a za mało czyta… 😆
Odwrotnie to też nie najlepiej. 🙂
Ano.
Wreszcie miałam trochę czasu, żeby wrzucić zaległe zdjęcia z Katowic.
Oto Nikiszowiec: https://goo.gl/photos/PK5drTKoApWneGf2A
A oto Katowice, m.in. Muzeum Śląskie, Muzeum Organów Śląskich, Muzeum Historii Katowic i parę ciekawostek ulicznych: https://goo.gl/photos/psaCeL4AoXx1sGCy6
Miłego oglądania!
Pobutka 9 czerwca C. Porter 126 https://www.youtube.com/watch?v=Wd1w5tn040g hmm, dzis tak samo aktualne, jak wiek temu 🙄 😯
Dzień dobry 🙂 Oj, niektóre passusy szczególnie aktualne. Tu ze słowami:
https://www.youtube.com/watch?v=r7NJ9ylAhos
A ja dawno nie jeździłam, więc zaraz jadę do Krakowa. Trzy premiery pod rząd w ten weekend. Dziś Opowieści Hoffmanna w Operze Krakowskiej, jutro Umarłe miasto Korngolda w Operze Narodowej, pojutrze Czarodziejski flet w Teatrze Wielkim w Poznaniu.
Dzień dobry,
uprzejmie donoszę :), że Les Musiciens du Louvre z MM wystąpi 8 grudnia w Katowicach – w programie Oratorium na Boże Narodzenie.
Zdjęcia obejrzałem, są na nich ładne rzeczy i oglądało się miło. Z jednym wyjątkiem, w muzeum organów, ale nie będę rozwijał, bo jeszcze ktoś mnie posądzi o uleganie modnym trendom antyklerykalnym. W każdym razie smutno, że do niszczenia zabytków niekoniecznie jest potrzebny zaraz Hitler albo Stalin, niedouczony i tępy absolwent seminarium też da radę. Tak, wiem, kilku innych absolwentów inwentaryzuje i ratuje organy, choćby ten dzielny ksiądz z Opolszczyzny, zapomniałem nazwiska, ale bywa różnie, jak widać.
@DS 9 czerwca o godz. 8:58 Oj, niektóre passusy szczególnie aktualne. Tu ze slowami…
Istnieje kilka wersji slow do tej piosenki, modyfikowanych stosownie do okolicznosci i kraju w ktorym musical byl grany. Na przyklad (te wersje mialem naprawde na mysli 😉 )
https://www.youtube.com/watch?v=a5bv43IV1jU
„So even out in high society, you can forget propriety. Goodness knows, anything goes.” 😳 😯
Pani Kierowniczko,
pozwoliłam sobie wrzucić sznureczki do zdjęć Pani Kierowniczki z ostatniego pobytu w Katowicach na blog Owczarka i do Łasuchów, zawsze łasych na zdjęcia z ciekawych miejsc.
Glenn Gould to ikona kraju, w którym mieszkam.