Małe przypomnienie
Przypomnienie po przypomnieniu (Quake: dziękuję za czujność)
Już dziś w południe rozpoczyna się drugi, esemesowy etap naszej zabawy (jak już postanowiliśmy się w to zabawić) – potrwa do 29 stycznia.
Przypominam zasady: http://www.blogroku.pl/zasady.html
i regulamin: http://www.blogroku.pl/1,0,0,0,zasady.html
Numer do wysyłania esemesów: 71222. Numer tego blogu jest: E00080 😉
Komentarze
OK, mam już kciuka w blokach startowych 😉
Jakże niezorganizowani i nieprzygotowani bylibyśmy bez Quake’a. To kolejny mocny blogowy filar. Z taką kolumnadą Kierowniczka daleko zajdzie…
No, ale gdzie jest zeen? Wczoraj w nocy popłakiwał u Pana Piotra, że nikt nie lubi jego grzechów…
Ale teraz, wszyscy do urn! (O, pardon; do sms-ów!) 🙂
foma: jeszcze kilka takich tekstów i zarumienię się niczym piwonia 🙂
Jak to nikt nie lubi? Grzesznik zeen zawsze może liczyć na przytulenie do komisarskiej piersi 😉
Quake, to taka przynęta 😉 a potem Cię inicjacyjnie przeczołgamy…
Jak to nikt nie lubi grzechów zeena? To taka kokieteria przecież 😀
Trąci mi to blogową falą…
😉
Raczej sprawdzeniem charakteru wśród świszczących kul
Dla skuteczniejszej zachęty warto jeszcze podać numer (71222), na który należy wysłać sms. Po wprowadzeniu poprawki do tekstu Kierowniczki niniejszy komentarz traci swą przydatność i może być usunięty bez żadnych pretensji ze strony komentującego.
ps. widzisz Quake, ja na to wpadłem 🙂 ja, ja, ja… 😀
foma: jeszcze trochę i awansujesz na główny filar będący podstawową ostoją niniejszego bloga 😉
Ze swej strony składam wniosek formalny o ustanowienie specjalnego odznaczenia: zasłużony dla rozwoju bloga Kierowniczki (ZDRBK).
Odznaczenie mogłoby występować w kilku odmianach:
1. ZDRBK pierwszej klasy: za śmierć lub poważne obrażenia podczas promocji bloga,
2. ZDRBK drugiej klasy: za szczególną odwagę podczas promocji bloga,
3. ZDRBK trzeciej klasy: za wytrwałe i celne komentowanie, które przyczynia się do podnoszenia jakości bloga.
😀
Szanowne Blogowisko, widzę na stronie konkursu ledwie 3 głosy, z czego 2 ode mnie… Śpicie?
się już wywiązałam 😀
Ja właśnie oddałem!
foma: w pierwszym z linków już ten numer jest 😀
Quake: pierwszą klasę wykluczam! 😆
@ Kierowniczka: ale nie napisałem czyja śmierć lub poważne obrażenia to mają być 🙂
Ogólnie jestem przeciwna przemocy fizycznej, nawet w wirtualnej formie. To jest blog kulturalny 😀
Postuluję wprowadzenie ZDRBK w diamencikami w liczbie odpowiadającej liczbie zorganizowanych głosów. Póki co proszę o 5 diamentów, ale pracuję nad kolejnymi…
OK. Ale czasami „chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”
http://www.youtube.com/watch?v=ShsHPeLqgvQ&feature=related
😆
Dobra! Dobra! Quake!
Ale to Ty groziłeś biednemu zeenowi biczowaniem! A teraz kawałki o godności, osobistej zresztą! 😉
Biczować też można z godnością… 😀
Zagłosowałam. Czy ktoś jeszcze z „Polityki” kandyduje?
Z godnością, to można znosić biczowanie, i…z kulturom osobistom, zresztom! 🙂
Witam, Pani Tereso, nie wiedziałam, że Pani też tu bywa 🙂
Zgłaszał, kto miał ochotę. Ja miałam jakiś taki moment, że zgłosiłam. Koledzy, o ile wiem, nie, bo musiałoby to być jakoś uwidocznione na ich blogach.
Ciekawe, że w zeszłym roku nie było jeszcze kategorii „Kultura”…
Ja się już wywiązalam z obowiązku w poludnie,jak tylko weszlam na blog, ops… to nie obowiązek, to przyjemność 🙂 .
Tutaj wiele osób bywa, a nie wypowiada się. 😆
Gdy ktoś ma dwa telefony to może wysłać dwa sms poparcia Kierownictwa. A jeśli ktoś nie ma to może jeszcze sobie kupić drugi (a może i trzeci) telefon. Ponadaniu sms można przecież taki aparat zwrócić! Ja na szczęście mam dwa – służbowy i prywatny. I nie szczęziłem wysiłku dla szlachetnego celu!
E, tylko 190 blogów w tej kategorii, więc może nie będzie tak źle jak krakałem 🙂
A w zeszłym roku w tym konkursie startowały tylko blogi z onetu, więc może dlatego… była tylko kategoria literacka… 🙄
Dwa sms-y z prywatnego i służbowego telefonu to program minimum. A telefony współmałżonków? Dzieci? Rodziców? Krewnych-i-znajomych? Podwładnych? Szefów? Klientów? Petentów?
Panie Piotrze, jak to dobrze, że podsunąl Pan pomysl. Przecież można zaglosować za męża 😆
Na jaki numer nalezy glosowac z zagranicy?
Właśnie… czy są jakieś ‚nieregularnści w przypadku zagranicy?
‚Za mnie’ 😉 ma co prawda zagłosować parę osób… koło weekendu, po powrocie z filharmonii… 😉 Kpią sobie co niemiara, bo zawsze byłam pryncypialną przeciwniczką wszelakich audio-tele… ale wiadomo, co się robi dla Towarzystwa…
Więc jak już mam sama głosować zza granicy ‚za drożej’ to niech wiem na pewno, że się przyda.
Albo wyślę smsa po powrocie… już niedługo (hurra!!!) 😀
W Regulaminie stoi, ze miejscem Konkursu jest terytorium Polski 🙁
Głosowanie powinno być również przez internet – zarejestrować się i głosować. Przecież to bez sensu, tylko sms-y.
Mamy dwa tygodnie 😀
A to też bez sensu, bo wystarczy policzyć, ilu internautów jest z zagranicy. To ja się udzielam, zużywam gumki i ołówki, i nawet zagłosować nie mogę?!
Wysłałam mail do organizatorów w tej sprawie, może coś odpowiedzą…
Alicjo! Wpadnij do Polski! Zdążysz! 🙂
Planuję zdążyć na ‚skoki w Zakopanem’ i – rzutem na taśmę – powinno się udać… więc… 😉
a cappello: na chwilę czy na dłużej? 😀
Poważny konkurs konkursem ale w ramach chwilowego rozluźnienia warto też zwrócić uwagę na kolejne epokowe odkrycie pani Rzecznik Praw Dziecka (zasłynęła sprawą czerwonej torebki teletubisia). Tym razem Pani Rzecznik postanowiła wypowiedzieć się w sprawie muzyki i filmów:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,4834509.html
„(…) pismo Sowińskiej „o problemach wcześniactwa, opiece prenatalnej i błędach zdarzających się w czasie ciąży” wprawiło w zdumienie lekarzy.
Oprócz alkoholu, papierosów i złej diety Sowińska wymienia wśród „czynników patogennych” niewłaściwe filmy i muzykę. Kobiety w ciąży powinny – wg Rzecznik Praw Dziecka – starannie dobierać muzykę, jakiej słuchają. – Musi zawierać harmonię dźwięków – doradza.”
Tak więc pamiętajmy: w czasie ciąży muzyka bezwzględnie musi zawierać harmonię dźwięków. 😆
Na dłużej – mieszkam w Krakowie, pracuję tam, itd.
A że teraz troszkę dłużej ugrzęzłam w L ‚po lecie’… 😉 – siły wyższe 🙁
Mam nadzieję, że ‚pobaluję’ w domku latem 2008 (znaczy, nie dam się nigdzie wysłać ani wyciągnąć) 😀
No, to pewnie zdarzy się w końcu okazja do spotkania… 😀
Quake,
tym razem aż tak bardzo z Pani Rzecznik się nie wyśmiewaj. Jak moja żona była w ciąży, odradzałem jej czytanie Krajewskiego. Niedzielne sesje z muzyką pełną harmonii i kontrapunktu też wchodziły w skład wyprawki.
Taaaak! 😀
Już się cieszę na wiosenne Misteria Paschalia… 🙂 Może nawet jakiś kolejny ‚mini-zjazd’ Blogu się uda… (bo PAK chyba też będzie chciał dotrzeć na te koncerty… może nawet więcej, niż jeden raz…) 🙂
To było oczywiście do Pani Kierowniczki 🙂
Choć ‚taaak’ dla harmonii, kontrapunktu (drugiego, trzeciego), łącznika (o temacie fugi nie wspominając) – też mogę powiedzieć… 🙂
Tak, trzeba będzie przedsięwziąć jakieś spotkanko wielkanocne…
Co do tematu poruszanego przez Quake’a i fomę: moja siostra, która musiała większość ciąży przeleżeć, świadomie słuchała jak najwięcej muzyki, przede wszystkim ukochanego Mozarta. Do dziś Mozart jest też jednym z ukochanych mojej siostrzenicy 😀
@foma: OK ale ja bym jednak trochę pożartował 😀
Mój kandydat na film który NIE powinien byc oglądany w ciąży:
http://www.youtube.com/watch?v=DMWMCbQxEsE&feature=related
😉
Quake,
nie jestem dziś w nastroju do zbyt wielkich żartów z muzyki i dzieci, bo mój Mikołaj dał pierwszy raz popis jako kontrabasista i harfista w jednym. Trzymałem mu pionowo gitarę, a on stanął z boku, jedną ręką przytrzymał sobie gryf, a drugą harfowym ruchem trącał struny. Prawie się popłakałem ze wzruszenia i ojcowskiej dumy.
Ho ho, wykonał prawdziwe pizzicato?
Tylko patrzeć, a fomę czeka rola Leopolda Mozarta 😀
pizzicato, glissando, flamenco, fado…
No to tylko pogratulować!
Coś się dzieje ze stronami Polityki. Wyrzuciło mnie z moim wpisem koło 22 i nie łączyło z żadną stroną.
To samo działo się przed południem.
Chciałam donieść, że zagłosowałam.
Pozdrówka! 🙂
Dobry wieczór Pani Doroto !
Czasem podczytuję, taki nałóg, a towarzystwo imponujące. Mogę nadal?
Pozdrawiam pięknie Panią i Gości – Teresa
Oczywiście, też pięknie pozdrawiam, Pani Tereso, i w ogóle jakie „mogę nadal”? Jak śpiewać każdy może, to czytać tym bardziej 😉
mt7 – faktycznie coś się dziś w kółko kitwasi, ja też dość długo nie mogłam tu wejść 🙁
Koleżanki i koledzy, siostry i bracia, rodacy,
korzystając z luźnej tematyki blogowej pragnę oznajmić, że komisarz Foma doczekał się swojej własnej strony.
Nawiązując do oscarowej tradycji chciałbym podziękować Pani Kierowniczce, sekretarz Alicji oraz koledze zeenowi, bez których ten pomysł nie ujrzałby światła dziennego.
Jak już mogę oficjalnie (bo już zostało mi to pokazane), to pytanie: jak technicznie będzie wyglądało dalsze pisanie komisarskiej epopei – zrozumiałam, że nie tam, lecz nadal tu? 😀
foma,
Ty nie ściemniaj, tylko szampan, kanapeczki, kawior – te sprawy. Bez bankieciku to nie inauguracja!
Jakem obiecał, komisarz tylko poszerza terytorium. Kreacja zbiorowa obowiązkowo u Pani Kierowniczki, u mnie pogonię i psami poszczuję… 😉
To piszę na prawo i lewo, ze u komisarza parapatówa…
No to zdrowie komisarza!
A może by tak kolega Podhalański podrzucił trochę Smadnego i jałowcowej? 😉
Smadny jak najbardziej, choc ze słowackich piw mam słabośc do Zlatego bazanta
Bażant – owszem, owszem, a Smadnego prawdę mówiąc nigdy nie próbowałam, ale skoro to dla Owcarka kultowe piwo, to musi być w nim coś 🙂
Zdrowie Komisarza!!!
😀
Zdrowie miłych gości!
No to kryminalny zaśpiew na początek:
http://www.youtube.com/watch?v=Pvgm3rXc7tA
Niech mu się darzy, temu komisarzowi, może jaki drugi Joe Alex wyrośnie. Właśnie czytam „Gdzie przykazań brak dziesięciu” 🙂
Zdrówko!
A mogę się przyczepić?
Czemu nie wiadomo, kto i kiedy się wpisywał? 🙁
Hi, hi, hi… Odrażający Drab to mój popisowy numer na rodzinnej scenie (rozłożona kanapa, publika wdzięczna na podłodze).
Jeszcze jeden szlagier miałam Cztery mile za Warszawą.
Bisom nie było końca.
Swoją drogą, co ja temu kilkuletniemu dziecku śpiewałam? 😆
mt, zacieranie sladów… ale jak bardzo wam będzie tego brakowało, to pomyślę
Rum (z Margarity, Venezuela) z sokiem ananasowym i kroplą cytryny –
zdrowie Komisarza Fomy!
Basia a cappella:
Misteria Paschalia są ciekawe, ale nie leżą mi jeśli chodzi o termin… Zobaczę jeszcze.
PS(1)
Zdrowie komisarza!
PS(2)
Głos oddany.
PS(3)
Płyta Polityki w odtwarzaczu. Na razie Olga Pasiecznik.
Zdrowie komisarza, po raz pierwszy /w tym dniu/ 😆
PS(4)
Po przesłuchaniu płyty — Agata Zubel rulez! 😀
drugi sms wyslany 😀
a capella, i ja też piszę się na koncert, dojdę choćby na piechotę! 😆
Dziękuję wszystkim za toasty i dobre słowo. Od razu czuję się zdrowszy 😉 Podsyłane tu i tam informacje o odkrytych dziurach, niefunkcjonalnościach, błędach itp analizuję i w miarę możliwości i uznania usprawniam. Prowadzenie bloga to niełatwe zadanie… zeen ostrzegał 😉
Komisarzu!
W Pańskie ręce perswaduję! 😀
Dobrzy jesteście tak od rana…
Właśnie spojrzałam z ciekawości na stronę konkursową naszej kategorii:
http://www.blogroku.pl/kategoria_glosuj.html?catId=23
Ciekawe wnioski można wysnuć… Może nie całkiem takie, jak przewidywania Hoko z 3.01., ale coś w podobie… 😉 Nie tyle małolaty, co krewni i znajomi Królika 😀 Kto da więcej, kto ilu zmobilizuje…
Pani Dorotecko!
Znajomi Królika i i inne takie… szybko się wyprztykają!
A my powoli,systematycznie pójdziemy do zwycięstwa! 🙂 Jeszcze nie wieczór…!
Jędrzeju,
bardzo dziękuję. Jak tylko opuszczę miejsce pracy to dopełnię ceremonii
Pani Kierowniczko,
wiadomo, że chodzi o mobilizację wśród znajomych. Ponieważ do III etapu przechodzi 25 najlepszych blogów teraz powinniśmy dbać jedynie, by utrzymywać się w górnej połowie pierwszego ekranu. A potem plan B!
Do III etapu przechodzi 25, ale kapituła ocenia tylko po 10 najlepszych…
A w ogóle wielkie dzięki za bojową postawę 😉
A co nam szanowna kapituła powie, czego sami nie wiemy lub nie wymyślimy? Ale rozumiem, że pełna zachwytów opinia kapituły to jeden z celów taktycznych…
Wyłącznie 😀
Pewnie że wszystko sami wiemy (tzw. ja jedno, czyli co mam ochotę napisać, a Wy drugie, czyli czy się Wam to podoba i czy – jak mówią amerykańscy psychoanalitycy – chcecie o tym porozmawiać 😉 ). Ale jak już się w tę zabawę wdaliśmy, to bawmy się dobrze 😀
Komisarzu: jest sprawa.
2008-01-16 o godz. 10:06 zniknęło pół kufla.
Kręcił się koło niego niejaki Jędruś….
A ponadto my wiemy co w duszy gra…! 🙂
He he, foma zrobił się czerwony 😆
A onetowe małolaty to się pewnie jeszcze nie zdążyły zorientować, że głosowanie już idzie, poczekajmy dwa trzy dni – lawina powinna ruszyć. Choć na szczęście kategoria „kultura” trochę nas ubezpiecza 🙂
PS
Szukam wspólników do napadu na tira z transportem telefonów…
zeen!
Ale przyznasz, że w połowie jest pęłny? 🙂
Hoko,
nie o telefony chodzi, a o karty SIM, The Sims po angielsku… Wystarczy włamać się do jakiegoś kiosku z prasą i pre-paidami. O wiele niższa kara w przypadku wykrycia sprawców 😉
zeen,
nie psujcie statystyk rzeczami niewykrywalnymi. Zabezpieczcie ślady wypijając resztę do dna i po sprawie.
Z problemem z 10.58 komisarz Zeenowiew by sobie błyskawicznie poradził…
Hoko, foma: 😆
Kiosk?
Hortensjo, robimy skok na ten kiosk w naszej gminie? 😀
Hoko, hortensjo,
jak już będziecie mieli te pripejdy, to wysyłajcie smsy w sąsiednim powiecie, a potem w jeszcze innym powiecie wrzućcie je do rzeki. I oczywiście cała sprawa w lateksowych rękawiczkach…
ps. lateksowe rękawiczki kupcie w innej gminie niż wasz kiosk.
😆
Kiosk Ruchu (Kiosk of movement) jak sama nazwa wskazuje może się przemieszczać z gminy do gminy.
A przynajmniej podrygiwać w kierunku…
Podrygujący kiosk 😆
Podrygujący kioskarz
Własnie otrzymałam odpowiedź co do zagranicy:
Witam,
Osoby przebywające poza Polską mogą oddawać swoje głosy tylko wtedy, gdy posiadają numer telefonu dowolnego polskiego operatora. Wówczas głosują dokładnie tak samo jak osoby z Polski – wysyłając smsy z numerem bloga na numer 71 222. Jeżeli zaś nie posiadają numeru telefonu polskiego operatora, to niestety nie mogą oddawać głosów w Konkursie.
Pozdrawiam,
Katarzyna Partyka
Redakcja blogroku.pl
Dyskryminacja 🙁 : evil: 🙁
to na którym miejscu jesteśmy? …. 🙂
Nawet kufy z nerwow nie umiem zrobic 🙁 👿 🙁
No właśnie, nawet nie możecie (z zagranicy) wygrać iPoda 🙁 To jest nienadążanie za duchem czasu i międzynarodowością netu…
Trochę to można zrozumieć o tyle, że pewnie Onet ma umowy tylko z polskimi operatorami, że przekażą pieniążki na określony szlachetny cel…
Hoko, jak najbardziej. 😆 . Szkoda, że u mnie jest tylko jeden kiosk, tzn, nie na mojej, tylko w sąsiedniej wsi. 🙁 .
Dosyć zaskakujące są niektóre blogi w kategorii ‚kultura’.
Gry? 🙁 I inne temu podobne?
Muszę się przyznać Zenowiewowi, to ja wypiłam onegdaj tę połowę. Poproszę o łagodny wyrok.
Pewien Hoko w układzie z Hortensją
Ogarnięty był taką obsesją:
Głosów wielu przysporzyć
A gotówki nie włożyć
Okraść kiosk po czym umknąć represjom.
Zaś komisarz co chyba z układu
Radzi jak zrobić wszystko bez śladu
Lateksowe – powiada
Rękawiczki zakładać
I wyrzucić wracając z wypadu…
Teraz Hoko z Hortensją pospołu
Myślą jak tu uniknąć mozołu
Kolejnego rabunku
Oraz w jakim kierunku
Udać się wiejąc z tego grajdołu.
mt7,
dlategoś taka rumiana 😉
mt, jak w pobliżu byli małoletni, to kara może być bardzo dotkliwa…
Najtrudniejszy pierwszy skok…
http://www.youtube.com/watch?v=mfiMjKnaIeU
zeen, to wszystko ma slużyć szlachetnej sprawie 😉
foma,święta racja. Najtrudnieszy pierwszy skok 😆
Obrobiliście już tę pierwszą ciężarówę z transportem komórek? Bo cisza zapadła taka, jakby wszyscy poszli brać udział w napadzie 😉
Chyba, że macie kaca po inauguracyjnej libacji u fomy, szumnie zwanej bankietem 😛