Dajemy głos

Bardzo cieszy, że coraz więcej osób podpisuje się pod petycją w sprawie obrony Studia im. Lutosławskiego. Tzn. właściwie słowo „cieszy” jest tu trochę nieadekwatne, bo zupełnie absurdalna jest okoliczność, że taką petycję trzeba było w ogóle napisać. Ale widzę, że wielu ludzi poza podpisem miało ochotę powiedzieć coś od siebie. Komentarze muzyków są oczywiste, grywali w tej sali, nagrywali, odwiedzali ją, a co najmniej (jeśli z innego miasta, a przecież wiele podpisów jest z dalekich nawet krajów) słyszeli o niej. Akustycy jako profesjonaliści podkreślają walory tego miejsca. Ale przecież są na liście podpisów i bywalcy koncertów, i słuchacze Dwójki (ktoś z Gorzowa podkreślił: Nie tylko Warszawa ma pożytek z tej sali). Studio jest kultowe, Studio jest legendą, ikoną polskiej muzyki – takie słowa w komentarzach się powtarzają. Już tyle tego, że trudno się przekopać, ale cytuję garść smacznych wypowiedzi.

JEST WESOŁO

Co tu komentować? W następnym posunięciu urządźmy garkuchnię na Zamku Królewskim.

Hmm… operetka. I tak dobrze, że nie remiza.

To byłaby Pierwsza Radiowa Opereta im. Witolda Lutosławskiego.

Na wejściu powinni podawać wódkę „Chopin” zagryzaną ogórkami „Paderewski”. A co?!

. a na końcu tej drogi proponuję gustowną karuzelę na Kolumnie Zygmunta, tylko stoi i co?

JEST ABSURDALNIE

Czy sytuacja finansowa PR jest aż tak beznadziejna, że musi ono uciekać się do rozwiązań przypominających zakładanie smokingu do kopania rowów?

Nie znam takiego przypadku, by jakiekolwiek Radio publiczne oddało swoje najlepsze studio koncertowe obcej (wręcz konkurencyjnej) instytucji.

A co na ten szalony pomysł Minister Zdrojewski, kulturoznawca?

Komentarz uważam za zbędny – to nie obrońcy STUDIA powinni się tutaj tłumaczyć i usprawiedliwiać!

Bez komentarza, głupota zamiaru przerasta możliwości komentowania.

Komentarz, choć zbędny, brzmi: Trzeba być głuchym matołem, żeby wpaść na tak ogłuszająco głupi pomysł.

Zrobiliście nam operetkę z polityki – przynajmniej nie róbcie nam jej z Kultury!

Mam nadzieję, że to tylko sen, zly sen… gdy się przebudzę, wszystko będzie tak, jak bylo….

Myślałem, żeśmy mądrzejsi od Talibów. Oni wysadzili swe najcenniejsze zabytki. My robimy to z jedną z niewielu rzeczy, jaka u nas nadaje się na eksport.

Wkrótce przestaniemy się dziwić, że Polacy nie korzystają z dóbr kultury, bo tych dóbr po prostu nie będzie.

JEST BOJOWO

HALO GADY, PRECZ OD STUDIA KONCERTOWEGO WITOLDA, HEJ, KTO NIE PIES – NA BARYKADY

Osoba, która podejmie tę decyzję, zaistnieje w historii jako NISZCZYCIEL kultury polskiej.

Brak mi słów. Potrzebna jest rewolucja taka jak w Egipcie!!!

Co do ostatniej wypowiedzi, mam nadzieję, że jednak nie. Ale co do poprzedniej – sto procent prawdy, co podaję pod rozwagę decydentom.

PS. O temacie dnia, czyli komiksie z przeklinającym Chopinem, nie ma chyba już co pisać. Esencję tego, co powiedziałabym, wyraził pod poprzednim wpisem em-esz: tak to bywa, jak się promuje coś/kogoś, kto nie potrzebuje promocji. Ale można to zdanie rozwijać, więc jak kto ma ochotę…