Początek serii wagnerowskiej
Jak tu niedawno wspomniałam, polskie życie operowe płynie falami, modami. Teraz mamy falę wagnerowską. 9 czerwca w Krakowie premiera Tannhäusera, w trzy dni później Tristan i Izolda w Operze Narodowej, a teraz tenże Tristan w FN pod batutą Jacka Kaspszyka.