Kilka atrakcji na jednym koncercie

Przede wszystkim tytułowa: uczczenie 100. rocznicy urodzin Kazimierza Serockiego. Inne: młoda dyrygentka z sukcesami oraz lubiany laureat Konkursu Chopinowskiego w młodzieńczym utworze Clary Schumann.

Na ostatnim koncercie w Filharmonii Narodowej program został ułożony parami. Uwerturę Hebrydy Mendelssohna z Koncertem fortepianowym a-moll op. 7 Clary Schumann (a właściwie podówczas jeszcze Wieck) łączy to, że Mendelssohn dyrygował prawykonaniem utworu 15-letniej Clary w lipskim Gewandhaus, z nią samą przy fortepianie. Dziewczyna była utalentowana w obu dziedzinach, choć w kompozycji jeszcze nie miała dużego doświadczenia. Najpierw napisała ostatnią część (w wyraźnie polonezowym rytmie), której orkiestrację zrewidował jej przyszły małżonek, ale ona tę rewizję cofnęła i dopisała część pierwszą, krótką, i drugą, liryczną, w której pianista gra z wiolonczelą solo. Napisane to jest w stylu brillant i wcale niełatwe – widać, że mocną stroną Clary-pianistki były oktawy. Nie jest to dzieło powalające, ale miłe w słuchaniu, zwłaszcza w dobrym wykonaniu. Kuszlik podszedł do niego ze zrozumieniem i oddał jego wdzięk. Szkoda tylko, że na bis nie przygotował któregoś z licznych utworów fortepianowych Clary (ciekawszych często od tego koncertu), tylko po raz enty zagrał Krakowiaka fantastycznego Paderewskiego.

Jeśli się zastanowić, co łączy Serockiego z Ravelem, odpowiedź jest jedna: geniusz instrumentacji. Cieszę się, że wykonano Freski symfoniczne – bardzo rzadko się je grywa (ostatni raz tutaj – w 1970 r.), a to jeden ze wspanialszych wykwitów sonoryzmu, niezwykle barwny i dynamiczny, zaskakujący niezwykłymi efektami. I w gruncie rzeczy podobnie jest z Rapsodią hiszpańską Ravela – to też wielki fresk i też zadziwia kolorystyką i nastrojem.

Po raz kolejny oglądałam w akcji Annę Sułkowską-Migoń i mogę mówić o niej tylko pozytywnie. Energiczna, precyzyjna i skuteczna – przynajmniej takie sprawia wrażenie. Absolutnie pewnie prowadząca muzykę Serockiego i ściśle współpracująca z solistą w koncercie fortepianowym. Dużo dzieje się w tym roku w jej życiu koncertowym i dobrze, że pokazała się także u nas.