Hamburg, miasto przyszłości
Nie jest to Miasto, takie, jakie się może przyśnić, po jakim chodzą duchy – takie, o jakim pisałam tutaj. Tu, po dwóch wielkich kataklizmach, które zrównały niemal Hamburg z ziemią, nic nie kusi, by przywoływać przeszłość, zwłaszcza dalszą niż wiek-półtora. Może to trochę zubożenie, ale pod pewnymi względami bardzo zdrowe. Hamburczycy musieli się nauczyć podnosić w […]