Idźcie na Strawińskiego!
Żywot rozpustnika, czyli The Rake’s Progress, jest jednym z moich ulubionych dzieł Wielkiego Igora. Ukoronowaniem okresu neoklasycznego (1948), w którym pobrzmiewa duch Mozarta, ale jednocześnie to coś niedefiniowalnego, co sprawia, że Strawiński jest Strawińskim. Premiera w Warszawskiej Operze Kameralnej, bodaj pierwsza w Polsce po wielu latach, miała miejsce dwa lata temu i wtedy nie mogłam niestety […]