23 gru U Don Giovanniego Jestem w Weronie, ale dziś od razu pojechaliśmy do Vicenzy, która jest przepięknym miejscem na ziemi. Mieliśmy też sympatyczne wrażenia muzyczne.
18 gru Dużo dobrej energii Tradycją Actus Humanus, podobnie jak wcześniej Misteriów Paschaliów, jest kończenie festiwalu z przytupem, czyli z wirtuozerią.
17 gru Jingle bells Po raz pierwszy byłam na zimowym koncercie plenerowym. A po tym szczególnym wydarzeniu koło kościoła św. Katarzyny można było się rozgrzać… znów w Centrum św. Jana.
16 gru Kilku śpiewaków, wiele emocji La Compagnia del Madrigale jako zespół przyjechała do nas po raz pierwszy. Ale poszczególni artyści bywali tu przecież z innymi zespołami.
15 gru Dubliński Haendel włosko-polski Wczorajszy Mesjasz pod dyrekcją Fabia Biondiego był poniekąd właściwym rozpoczęciem festiwalu, nawet z krótką przemową prezydenta Gdańska na wstępie.
13 gru Nativitas Już za nami pierwszy dzień zimowej edycji gdańskiego festiwalu Actus Humanus. Tak jak w przypadku wiosennej, i w tej mamy po dwa koncerty dziennie: popołudniowy kameralny z polskimi artystami i wieczorny większy.
12 gru Nad ojczystymi brzegami Bałtyku Wersja Legendy Bałtyku Feliksa Nowowiejskiego, którą właśnie wykonuje się w poznańskim Teatrze Wielkim, miała tu zostać wykonana we wrześniu 1939 r. Można więc powiedzieć, że nadrobiono zaległość.
11 gru Sokołow uspokojony Wygląda na to, że Grigorij Sokołow znów jest w lepszej formie – dba o dźwięk, nie forsuje go, tworzy atmosferę zamyślenia jak w swoich najlepszych czasach. Tak było dziś w FN.
10 gru Nie tylko Edek jest groźny Mrożek napisał Tango w 1964 r., ale teraz wydaje się jeszcze bardziej aktualne niż wtedy. I okazało się świetnym materiałem na operę.
9 gru Jauchzet, frohlocket! Czasy nie są radosne, raczej wprost przeciwnie. Ale nawet w tej beznadziei, jaka dziś panuje w naszym kraju, zdarzają się momenty jaśniejsze – między innymi dzięki muzyce.