Mezzo forte
Mam tu wiele bardzo milych wrazen, ale raczej niewiele muzycznych. Co najwyzej, jak pisal Hoko, drobny koncert Sikorki, i to nie w Lesie, ale za oknem kuchni, gdzie wisi karmnik, albo w zaroslach okolowioskowych. No, dzis jeszcze slyszalam na spacerze kosa wsrod zabudowan Lackendorf, i dziwnie mi on zabrzmial w srodku zimowego w pelni krajobrazu. Przedziwnie […]