Lipiec w mieście
Upał zniechęca do wychodzenia z domu, ale to podobno już ostatni dzień. Ja siedząc w klimatyzowanej redakcji robię ten mały zestaw, może komuś się przyda.
Dziś zaczynają się Ogrody Muzyczne – -program tutaj. Zwracam uwagę na zmianę miejsca: całość, z wyjątkiem koncertu duetu fortepianowego sióstr Fiony i Chiary Alamo 20 lipca (który odbędzie się w Sali Balowej Zamku królewskiego), w tym roku w namiocie koncertowym Sinfonii Varsovii. Zmiana ta dokonała się niemal w ostatniej chwili. Dla niektórych będzie dalej, dla niektórych bliżej – trudno. Dobrze, że w ogóle będzie. Ja zapewne, jeśli się wybiorę, to na pojedyncze rzeczy: dziś nic mnie nie zmusi do poruszania się po Warszawie przed 21. chyba, jutro mam inne zajęcia, o czym dalej, a pojutrze wyjeżdżam na tydzień do Sopotu, gdzie będę na koncertach tej imprezy. Ominie mnie więc np. intrygująca rzecz, jaką jest koreański musical o Marii Skłodowskiej-Curie, która w tym kraju jest wielkim wzorcem osobowym dla kobiet. Z innych wydarzeń, parę z nich mam zaliczoną na żywo, jako to Rusałkę w reżyserii Christopha Loya, którą widziałam w Dreźnie (ale z innymi śpiewakami niż w Madrycie), Lohengrina z Bayreuth z Beczałą i Koniecznym oraz Czarodziejski flet z Bregencji. Ale może jeszcze na coś zajrzę.
Wracając do jutrzejszego wieczoru, wybieram się na premierę nowego dzieła Zygmunta Krauzego, które inauguruje V Festiwal Polskiej Opery Królewskiej, poświęcony tym razem wyłącznie muzyce polskiej. Z tego wszystkiego najciekawiej chyba wygląda recital Olgi Pasiecznik z uroczymi „dziecięcymi” pieśniami Szymanowskiego i Lutosławskiego.
Z zupełnie innej dziedziny, Hashtag Ensemble robi swój pierwszy mały festiwal #AżTak. Program ciekawy, mam nadzieję, że uda mi się po powrocie z Sopotu dotrzeć na ostatni koncert.
A wracając do Łazienek, w cztery lipcowe weekendy wraca Strefa Ciszy. Miło, rozrywkowo, ciekawie, w plenerze, dużo dla melomaluszków. Jak już kto do tych Łazienek z jakiegoś powodu zajrzy, jest jeszcze do odkrycia odsłonięta wczoraj z udziałem Elżbiety Pendereckiej, a powstała z inicjatywy Instytutu Adama Mickiewicza, instalacja Grające drzewo. Można je znaleźć blisko bramy od strony Gagarina. Na instalacji znajduje się kod QR odsyłający do tego miejsca, do którego warto zajrzeć.
Tyle o lipcu w Warszawie. W innych miejscach kraju też to i owo się dzieje, np. w Krakowie we wszystkie lipcowe weekendy ciekawy 18. Festiwal Muzyki Polskiej, a poza tym trwa Letni Festiwal Opery Krakowskiej. Kończy się on premierą Dyrektora teatru Mozarta, zapewne na pożegnanie wieloletniego dyrektora tego miejsca, Bogusława Nowaka. Od nowego sezonu stanowisko obejmuje Piotr Sułkowski, który wygrał konkurs.
Komentarze
Pobutka
https://www.youtube.com/watch?v=nU4sRTtCKno
Dzień dobry 🙂 Ładny Bach, taki orzeźwiający. Jak pogoda dziś 🙂
„Diabły z Loudun” z Bayerische Staatsoper (z poniedziałku).
https://www.youtube.com/watch?v=lvG46adwPSo
Super, dzięki!